Autor: Grażyna Adamowicz-Grzyb
Wydawnictwo: FORTIMA Akademia Filmowego Słowa (e-book)
Format: pdf
Liczba stron: 127
Rok wydania: 2014
E-book do nabycia na: www.ibuk.pl oraz w innych księgarniach internetowych.
Wstęp
Audiodeskrypcja dzieł filmowych różni się od audiodeskrypcji użytkowej, z której korzystają – w życiu codziennym – osoby z dysfunkcją wzroku. Audiodeskrypcja użytkowa ma za zadanie jak najszybciej poinformować o zmieniającej się sytuacji, o grożącym niebezpieczeństwie lub po prostu ułatwić orientację w przestrzeni. Kilka porad na ten temat zamieszczono w rozdziale: Jak zachować się w obecności osoby niewidomej lub słabowidzącej.
Audiodeskrypcja do filmu musi zaś oddawać charakter dzieła, jego nastrój, sposób narracji, tempo i język filmu. W przypadku filmu kryminalnego, wojennego, kina akcji, opisy powinny być tworzone w sposób dynamiczny, z użyciem krótkich, celnych zdań. Gdy audiodeskryptor opisuje pościgi, pojedynki, walki i starcia, brzmienie jego tekstu musi przypominać wystrzały z pistoletu.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
W filmie poetyckim opisy krajobrazu, niektórych scen i działań bohaterów (jak np. w filmie „Mój rower” Piotra Trzaskalskiego) muszą zawierać elementy opisu poetyckiego. Żeby dobrze przygotować się do tego zadania, warto przeczytać „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej lub inny utwór o podobnym charakterze. Oczywiście, bardzo ważny jest też sposób czytania. Lektor również powinien poddać się nastrojowi filmu. Interpretacja narracji słownej do filmu wymaga od niego szczególnych umiejętności. Więcej na ten temat w rozdziale: Niech żyje wersja lektorska!.
A teraz kilka słów na temat kompozycji książki. Uwagi zawarte w początkowych rozdziałach odnoszą się do tłumaczenia filmów, ale także redagowania tekstu.
Proszę prześledzić je z uwagą, gdyż wszystkie informacje - włącznie z przykładami dotyczącymi napisów (w podrozdziale Pomijanie, usuwanie) przydają się audiodeskryptorowi w codziennej pracy nad filmem. Dodatkowo poświęciliśmy trochę uwagi kodowi czasowego (time code), gdyż jest on bardzo ważnym elementem w procesie przygotowania profesjonalnej wersji lektorskiej, w tym wersji audiodeskrypcji.
Na koniec pozostaje jeszcze odpowiedzieć na pytanie: audiodeskryptor czy audiodeskryber? Zgodnie z zaleceniem Poradni Językowej, działającej przy Telewizji Polskiej, powinno się używać jedynie określenia: audiodeskryptor. I tej wersji jesteśmy wierni w naszej publikacji o autorze narracji słownej do dzieła audiowizualnego. (Audiodeskrypcja. Pierwsze kroki... str. 8)
Sprawdź, czy nadajesz się na audiodeskryptora dzieł filmowych!